morpho.pl

11 3 09

spowiedź


Maciej (onieśmielonym głosem lekko trącącym sopranem): Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Ksiądz (zdecydowanie, basem): Na wieki wieków, amen.

Maciej (pospiesznie, zdradzając oznaki zdenerwowania): Ostatni raz u spowiedzi byłem miesiąc temu. Żadnego grzechu na spowiedzi nie zataiłem, pokutę nadaną odprawiłem i teraz na nowo obraziłem Pana Boga następującymi grzechami: podawałem kolegom złe patenty przy próbach flasha, wpisywałem drogi, których nigdy nie przeszedłem na 8a.nu, ominąłem ogranicznik w Mamutowej, nie płaciłem składek na Koronie, podkułem klamkę w Zimnym Dole, pisałem obraźliwe dla kolegów komentarze na wspinaniu.pl, pożądliwym wzrokiem patrzyłem na koleżanki na ścianie, jadłem za dużo słodyczy, obgadywałem kolegów w szatni, sugerując, że nie zrobili swoich przejść, podglądałem patenty przed onsightem, kantowałem kolegów obliczając im opłaty za benzynę...

Ksiądz (zniecierpliwiony): Synu, przecież to nie są żadne poważne grzechy...

Maciej (zaskoczony): Jak to nie?!

Ksiądz (zniecierpliwiony): Przecież to wspinaczkowe standardy, wszyscy tak robią. Nie pamiętasz nic poważniejszego?

Maciej (dukając): No no, no nie wiem. Może: stawałem na wadze jedną nogą mocniej, żeby obniżyć swoją wagę? Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję i proszę o zbawienną pokutę i rozgrzeszenie.

Ksiądz (protekcjonalnie): Ech, pussy. Ty weź się lepiej za jakąś poważną działalność, zostań hoolsem lub przynajmniej dealerem, a nie takimi pierdołami będziesz mi głowę zawracał. Ile ty masz lat, żeby zachowywać się jak spłoszona pensjonariuszka?! Jak ja nienawidzę spowiadać tych zakompleksionych, zdziecinniałych wspinaczy. Twoją pokutą będzie pochodzić przez miesiąc na prawdziwą siłownię, może przynajmniej przypakujesz i nauczysz się czegoś praktycznego. Wysławiajmy Pana, bo jest dobry.

Maciej (pośpiesznie): Bo Jego łaska trwa na wieki.

Ksiądz: Bóg odpuścił tobie grzechy, idź w pokoju i zacznij coś jeść bo wyglądasz jak dwunastoletnia anorektyczka!




[słowa: kleryk | muzyka: piotr rubik]